W Europie papieru zawsze było pod dostatkiem, kupcy nigdy wcześniej nie musieli dużo myśleć o zapasach opakowań dla swoich produktów. Do czasu. Wraz z wybuchem epidemii, która w ekstremalnie szybkim tempie przeistoczyła się w globalną pandemię, zaistniała bezprecedensowa sytuacja. Europejski przemysł celulozowo-papierniczy został zmuszony do skupienia się na zapewnieniu obywatelom UE dostępu do produktów niezbędnych do higieny, zdrowia i celów spożywczych. Wymienione priorytetowe produkty w mgnieniu oka znikały ze sklepów, co nie ułatwiało przemysłowi celulozowo-papierniczemu powrotu do normalności. W sieci na zawsze pozostaną filmiki z bitew o papier toaletowy w tamtym czasie. Niestety dla pozostałych odbiorców wyrobów przemysłu celulozowo-papierniczego, priorytetyzacja zapotrzebowania własnego rynku nie wróżyła nic dobrego. Mimo iż była gwarantem bezpieczeństwa dostaw do obywateli, którzy zostali zmuszeni do funkcjonowania w reżimie sanitarnym, izolującym od bezpośredniej dostępności stałych elementów ich codziennego życia, to na rynku wywołała wręcz epidemię wąskich gardeł.
Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030 przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych już w 2015 roku nakreśliła ton Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. „Be better, together – For the planet and the people” / „Bądźcie lepsi, razem – dla planety i ludzi”. Pod tym hasłem organizatorzy urzeczywistnili koncepcję zrównoważonego rozwoju, która w 1987 roku, po raz pierwszy została przedstawiona w Raporcie Brundtlanda. Zawarte w nim informacje wskazały problemy rozwoju planety i przyszłych pokoleń. I oto 30 lat później doczekaliśmy się najbardziej ekologicznych igrzysk olimpijskich w historii, na których zaprezentowane zostały modele rozwiązań globalnych wyzwań.
Zarządzanie zasobami poprzez 3R – Reduce, Reuse, Recycle
Wśród głównych tematów zrównoważonego rozwoju i zrównoważonego pozyskiwania surowców znalazło się zarządzanie zasobami poprzez 3R – reduce, reuse, recycle / redukcja, ponowne wykorzystanie, recycling. Dążenie do „zero marnowania” zainspirowało do powstania medali w całości wykonanych z recyklingu 78 985 ton małych urządzeń elektronicznych.
Podium wykonanego ze zużytych opakowań produktów konsumenckich oraz odpadów tworzyw sztucznych z oceanów. Partner olimpijski i paraolimpijski firma Coca-Cola zebrała plastikowe butelki, z których częściowo wykonane zostały przyjazne środowisku stroje dla niosących olimpijską pochodnię.
Aby podkreślić hasło i ideały olimpijskie, znicz, w którym zapłonął wodór, nieemitujący dwutlenku węgla, został wykonany z aluminium również pochodzącego z recyklingu.
Ponadto organizatorzy wykorzystali szereg materiałów nadających się do recyklingu. Wśród nich znalazły się kruszywo, stal, płytki ceramiczne, podłogi winylowe, wtórne wyroby betonowe i oczywiście tektura falista.
Kartonowe łóżka znakiem rozpoznawczym Tokio 2020
Świadome dla środowiska rozwiązania do spania dla sportowców startujących na Igrzyskach Olimpijskich i Paraolimpijskich w Tokio 2020 zostały po raz pierwszy zaprezentowane mediom 7 stycznia tego roku w pozorowanym mieszkaniu w siedzibie głównej Tokio 2020.
Intrygujący wygląd ramy łóżka wykonanej z tektury falistej nadającej się do recyklingu aktywizował środowisko w mediach społecznościowych. Odbiegające od komercyjnej estetyki, ekologiczne łóżko, w tempie sygnału WiFi zyskało miano „antyseksualnego”. Wszystko za sprawą amerykańskiego, długodystansowego biegacza Paul Chelimo, który spekulował na Twitterze, że łóżka nie są w stanie utrzymać więcej niż jednej osoby i „mają na celu uniknięcie intymności wśród sportowców”.
Podczas prezentacji, która odbyła się pół roku wcześniej producent kartonowych łóżek o długości 2,10 metra gwarantował, że mogą unieść około 200 kilogramów, czyli więcej niż jakikolwiek sportowiec ważył podczas Igrzysk w Rio w 2016 roku. Bez względu na te zapewnienia, media społecznościowe płonęły określeniem „anti-sex bed”, gdy krążyły po nich zdjęcia łóżek w olimpijskiej wiosce. Podsycane plotki o wątpliwej wytrzymałości pozornie cienkich tekturowych ram zmotywowały zwolenników proekologicznych rozwiązań do reakcji. Irlandzki gimnastyk Rhys McClenaghan w spektakularny sposób zdementował pogłoski, że łóżka łatwo się psują. Filmując na Twitterze, jak testuje łóżko, skacząc na nim, udowodnił, że zrobione z tektury łóżka są wytrzymałe i nie pękają pod wpływem nagłych ruchów. Fanami odporności olimpijskich łóżek okazało się również dziesięciu izraelskich olimpijczyków, którzy postanowili pokazać światu, jak bardzo wytrzymałe są takie łóżka. Po kolei dołączali się do wykonania skoku na kartonowym łóżku. Przedmiot uległ zniszczeniu dopiero pod naporem całej dziewięcioosobowej ekipy.
Filmik nie przyniósł im dobrej sławy. Według lokalnych doniesień został usunięty na wniosek Izraelskiego Komitetu Olimpijskiego. Co innego tyczy się tekturowego mebla. Jego imponująca wytrzymałość na długo pozostanie w świadomości wszystkich, którzy mieli okazję zobaczyć ten test.
Liderzy recyclingu
W Japonii na co dzień funkcjonują wręcz futurystyczne z naszego punktu widzenia rozwiązania, w postaci podziemnych pneumatycznych systemów transportu odpadów. Zbiorcze pojemniki na odpady, z pozoru niczym się niewyróżniające, są podłączone do podziemnego systemu rur, którymi (za mocą sprężonego powietrza) posegregowane odpady są transportowane do punktów przeładunkowych. Następnie śmieci trafiają do wagonów, w których docierają do zakładów przemysłowych, elektrociepłowni lub, jak w przypadku części odpadów biodegradowalnych, na skryte pod ziemią składowiska, służące do wytwarzania metanu w procesie fermentacji. W konsekwencji na ulicach niektórych azjatyckich miast śmieciarka jest rzadkim widokiem. Co więcej, każdy z Japończyków otrzymuje specjalny biuletyn, szczegółowo wyjaśniający, jak postępować z odpadami. Trudno więc wyobrazić sobie, że ekologiczne igrzyska mogłyby się odbyć gdziekolwiek indziej.
Ewenementem na skalę światową jest japońska miejscowość o nazwie Kamikatsu. Zlikwidowano tam składowisko i spalarnię odpadów, aby dążyć do przetworzenia wszystkich odpadów. Wprowadzono system segregacji, obligujący do dzielenia odpadów na 44 frakcje. Ponadto w Kamikatsu należy np. oczyścić z nalepek butelki szklane, a nakrętki zbierać z uwzględnieniem ich koloru. Makulaturę układa się w równe stosy przewiązywane sznurkiem nadającym się do recyclingu. Każdego ranka obywatele Kamikatsu sami dostarczają swoje odpady do punktu zbierania, a przy okazji z wydzielonej tam strefy mogą zabrać ubrania, naczynia i inne przedmioty, które ktoś uznał za niepotrzebne, lecz są niezniszczone i w pełni sprawne.
Dzięki takim przykładom i wydarzeniom na skalę światową, które promują i rozwijają ekologiczną świadomość, tylko patrzeć jak zapanuje moda na świat z kartonu. Tektura falista zastąpi nie tylko meble z Ikei, ale i wiele innych masowych nieekologicznych rozwiązań. Nic więc dziwnego, że tektura zyskała już miano „beżowego złota”